Feedback to dar, to siła świadomości
Przeprowadziłem setki a może i tysiące rozmów z kandydatami poszukującymi pracy. Bardzo często problemem w jej otrzymaniu stanowią detale, szczegóły, specyficznie sformułowania czy zwyczajny brak wiedzy, jak dobrze wypaść na rozmowie rekrutacyjnej. Bywa, że czasem wystarczy żebyś miał świadomość, by szala przechyliła się na Twoją korzyść. Jeśli jednak nie wiesz w czym tkwi problem być może powielasz wciąż te same błędy.
Dlatego napisałem ten tekst, bazując na setkach rozmów, które przeprowadziłem w PuncieX gdzie czasem słychać takie oto rozmowy:
- Świetnie sobie radzę na rozmowach rekrutacyjnych.
-Od jak dawna szuka Pan pracy?
-Od 4 miesięcy.
-Ile wysłał Pan CV?
- Ok. 200
-na ilu był Pan spotkaniach?
-na 5-ciu, ale trzy były przez tel. Tak naprawdę to miałem takie dwa poważne spotkania.
-I co?
-No właśnie słabo. Jest coś dziwnego z tą ostatnią Firmą, gdzie byłem na rozmowie, bo widziałem, że dali kolejne ogłoszenie. To znaczy, że ciągle szukają. Jak rozmawiałem z headhunterem to mówił, że bardzo dobrze mi poszło tylko sporo u klienta się teraz dzieję i jeszcze nie mają decyzji.
-A jak było na rozmowie u klienta?
- Super!
Bardzo dobrze nam się rozmawiało, stosują bardzo innowacyjne rozwiązania. Myślę, że bym się tam odnalazł. Idealnie tam pasuję. Czuję, że złapaliśmy chemię.
Co jeszcze powiedział Panu headhunter.
- Że jestem ciekawym kandydatem, że bardzo poważnie rozważają moją osobę, że sporo się dzieje teraz różnych zmian u klienta, ale wróci z informacją jak tylko się czegoś więcej dowie.
I co?
No właśnie nie wiem, mam informację, że wszystko jest doskonale, że jestem bardzo poważnie rozważanym kandydatem, ale klient chce zobaczyć jeszcze inne osoby. Zmienił się ktoś na „górze” i muszą potwierdzić strategie i profil kandydata. Mam się nie martwić, bo z nimi tak jest, że to duża firma i procesy trwają tam długo.
Headhunter dzwoni do klienta Wojtka
Panie Wojtku i jak?
No wie Pan jakoś tak dziwnie… niby wszystko ok., ale jakoś tak… tak jakoś go nie czuję… ma w sobie coś takiego co budzi moje wątpliwości… Mam obawy czy odnajdzie się w naszej kulturze. Wie Pan my jesteśmy bardzo specyficzną firmą. Nie mówię nie, ale chcielibyśmy zobaczyć jeszcze innych kandydatów. Na razie weźmy go na „hold”.
-To co przekazać kandydatowi?
- Niech go Pan jakoś zachęci niech Pan trzyma rękę na pulsie. Niech mu Pan powie… Zresztą sam Pan coś wymyśli. Pan jest profesjonalistą sam Pan wie najlepiej co mu powiedzieć.
To co jesteśmy w kontakcie?
Kiedy podeśle mi Pan kolejnych kandydatów?
W przeważającej większości przypadków nie masz pojęcia jak wypadasz na rozmowie rekrutacyjnej. Bo nikt nie ma żadnego interesu przekazać Ci prawdziwy feedback.
bo być może odkrywa rzeczy stanowiące prawdziwą blokadę w otrzymaniu pracy. Bez rzetelnej informacji jesteś jak dziecko we mgle. Może faktyczne radzisz sobie świetnie a może tylko słyszysz to co chcesz usłyszeć. Jedno wiem. Jeśli nie masz świadomości, że coś jest problemem nie możesz nad tym pracować. Dla mnie szczery feedback to cenny dar nawet jak czasem boli.
Jak widzisz nikt nie ma interesu żebyś dostał wartościową informację zwrotną. Tak działa system. I możesz się na to denerwować, że to jest nie ok, że to jest brak szacunku, że to brak profesjonalizmu itd. To, że masz rację niczego nie zmienia. Tak działa system naucz się w nim egzystować i wygrywać.
Mam nadzieję, że już niedługo będziesz mógł/a dołączyć do naszych spotkań w punkcie X gdzie dzielimy się doświadczeniami z poszukiwania pracy. Gdzie można poszukać inspiracji jak radzą sobie inne osoby z podobnymi problemami jak twoje.
Zapraszam
Ernest