LinkedIn

Zamanifestuj sobie nową pracę

11.11.2025

Czy to brzmi znajomo?

Tak, tak, śmiej się. Ale Ty jesteś ograniczony!

Czy myślisz, że pozjadałeś wszystkie rozumy? Czy myślisz, że już wszystko wiemy o życiu? Nie każdy wie, jak korzystać ze źródła nieskończonej obfitości. Żeby manifestacja zadziałała, musisz przyjąć i zaakceptować, że za to, co spotyka cię w życiu, odpowiadasz Ty sam. To Ty sam wybierasz podświadomie swoją rzeczywistość, ale są sposoby, żeby kreować każdą rzeczywistość i dobrobyt, jaki tylko sobie wyobrazisz.

1.     Pierwszą rzeczą, jaką musisz zrobić, to uświadomić sobie, że umysł nie rozróżnia twojej wyobraźni od rzeczywistości. Dlatego przestań myśleć, że coś wydarzy się w przyszłości. Kiedy tak myślisz, Twój umysł jest zaprogramowany na wysłanie rozkazu do wszechświata, który jest źródłem wszystkiego, że teraz tego nie chcesz – że to ma się wydarzyć w przyszłości. Dlatego konieczne jest, żebyś myślał, a nawet więcej – czuł, że to, czego pragniesz, jest już faktem. Tak, tak, śmiej się dalej. Są nieskończone przykłady potwierdzające tę technikę – sama jestem tego najlepszym przykładem. Faktem jest jednak, że twój umysł kreuje twoją rzeczywistość. Świat jest taki, jaki myślisz, że jest. To nasz umysł decyduje o tym, czego de facto doświadczamy.

2.     Musisz stać się tym doświadczeniem, którego pragniesz. Kiedy chcesz, aby przychodziły do ciebie pieniądze, musisz się zachowywać, jakbyś już je miał. Bądź hojny mentalnie. Uwolnij umysł od oszczędzania, bo to cię zamyka. Nawet niewielką część tego, co masz, przeznaczaj na rzeczy charytatywne i wspieranie innych. To daje sygnał umysłowi, że skoro się dzielisz, to znaczy, że już to się dzieje, że już jesteś bogaty. To sygnał dla umysłu, że to jest naturalny stan. Że jesteś gotowy. Pamiętaj – to nasz umysł kreuje rzeczywistość, w jakiej żyjesz.

3.     Ostatnim krokiem manifestacji są rytuały i symbole, ceremonie i praktyki. To tajemne sygnały znane starożytnym cywilizacjom, które kotwiczą nasze umysły w stanie bezpośredniego kontaktu z czystym źródłem wszechświata. Jeśli chcesz poznać tę tajemną wiedzę, zapraszam cię na specjalną ceremonię, gdzie zdobędziesz wiedzę, jak nie tylko zdobyć wymarzoną pracę, ale poznasz również tajniki uzdrawiania, budowania szczęśliwych związków czy długowieczności.

Zatrzymaj się na moment.

To się naprawdę dzieje – naprawdę w XXI wieku wciąż są miliony osób, które w takiej czy innej formie wierzą, że w magiczny, bezwysiłkowy sposób można zdobywać bogactwo, zdrowie czy pracę.

Nie do końca rozumiem, co jest źródłem tych przekonań, bo w świecie materii najskuteczniejsze jest działanie. I jestem gotowy z każdym pójść o zakład, że w świecie materii skutek osiąga się przez fizyczne działanie. Jestem gotowy na pojedynek z każdym, że szybciej przesunę łyżkę na stole, ugotuję obiad niż ktokolwiek zamanifestuje to mentalnie.

Pozwól, że wyjaśnię, co mam na myśli.

Dla jasności – doskonale rozumiem i sam doświadczam tego, że nasza świadomość, przekonania i nastawienie mają ogromny wpływ na nasze życie. To jednak nie jest magia działająca w próżni. To coś znacznie bardziej fascynującego – to umiejętność przekładania naszej świadomości na konkretne działanie w obszarze materii.

Faktycznie ta kaskada sprawczości zaczyna się w umyśle – w naszej wiedzy, emocjach, pragnieniach, przekonaniach. To nasza chęć, pragnienia, marzenia, ambicje napędzają nas do działania. Bez nich tkwimy w stagnacji. Ale – i to jest kluczowe – żebym nie wiem jak się starał mentalnie, nie ugotuje obiadu.

Pracuję w rekrutacji od lat i widziałem setki kandydatów. Niektórzy mieli idealne CV, perfekcyjne kwalifikacje i... siedzieli w domu czekając, aż "wszechświat" przyniesie im ofertę. Inni, z mniejszym doświadczeniem, ale z wyraźną strategią działania – ilością kontaktów, odpowiednim kierunkiem poszukiwań i jakością swoich aplikacji – znajdowali pracę w ciągu tygodni.

Różnica? Działanie.

Ale nie byle jakie działanie. Działanie wsparte świadomością tego, czego chcemy i dlaczego. To właśnie daje najlepsze rezultaty: świadomość + działanie > samo działanie > sama świadomość w pojedynkę nie wystarczą. 

Sam jestem wielokrotnie zafascynowany, kiedy w umyśle powstaje jakaś idea, jakiś pomysł na projekt biznesowy, na książkę, strategię rekrutacyjną czy choćby spotkanie z przyjaciółmi. Wszystko zaczyna się w naszej głowie, a w wyniku działania nabiera fizycznego wymiaru. To niezwykłe doświadczenie – wręcz można czasem doznawać poczucia zachwytu, kiedy to, co zrodziło się początkowo w naszej wyobraźni, finalnie zaczyna żyć własnym życiem. Można tego dotknąć, poczuć. To poczucie sprawczości jest dla mnie cudownym doświadczeniem.

I nie chcę tutaj zaprzeczać głębszym doświadczeniom.

Może nawiążę tu do koncepcji Dajmoniona w starożytnej Grecji, który był opiekuńczym duchem głównie artystów. Jest też na ten temat bardzo ciekawy talk na TED Elizabeth Gilbert. Sam też miałem wielokrotnie poczucie, że pewne rzeczy w jakimś sensie przepłynęły przeze mnie w stanie flow, trochę jakby poza moją świadomością, trochę jakby pochodziły z innej przestrzeni.

Nie chcę tego w żaden sposób kwestionować – te doświadczenia są realne i wartościowe. Ale zawsze, w każdym przypadku, konieczne jest działanie w fizycznej rzeczywistości. Bo to właśnie fizyczna rzeczywistość jest przez nas postrzegana jako realny świat, co niekoniecznie musi być prawdą na poziomie ostatecznym.

I faktycznie – nie wszystko wiemy o świecie. Rozwój fizyki kwantowej wprowadza nas czasem w zdumienie: jak to możliwe, że kot jest jednocześnie martwy i żywy? Że cząstka znajduje się we wszystkich miejscach jednocześnie, albo że zachowuje się czasem jak cząstka a czasem jak fala w zależności od tego, czy jest obserwowana? Tak, to zdumiewające.

I może tak samo jak fizyka Newtonowska załamuje się na poziomie cząstek elementarnych, tak samo mentalne manifestacje mają swoje odrębne światy, gdzie działają. Być może posypie się na mnie lawina niewyjaśnionych cudów i dowodów na moc samego myślenia.

Ja jednak uważam, póki co, że jeśli chcesz skutecznie znaleźć pracę, potrzebujesz dwóch rzeczy:

Rozwiniętej samoświadomości – wiedzy o tym, kim jesteś, czego chcesz, jakie masz mocne strony, jak działa rynek
Skutecznego działania – i to jest ta część, której nie można pominąć
Skuteczne działanie oznacza dla mnie trzy rzeczy:

Ilość – ilość działań, jakie podejmujesz. Nie wyślesz jednego CV i nie będziesz czekać na cud. Wysyłasz dziesiątki aplikacji, kontaktujesz się z dziesiątkami rekruterów, budujesz sieć kontaktów systematycznie.

Kierunek – czy kontaktujesz się z właściwymi osobami, w odpowiednich firmach, w branżach, gdzie twoje umiejętności są potrzebne? Możesz wysłać 100 aplikacji w złym kierunku i nie dostać żadnej odpowiedzi. Albo 20 w dobrym kierunku i dostać 5 zaproszeń do rozmów.

Jakość – czy twoje CV jest dopasowane do stanowiska? Czy twój profil LinkedIn mówi jasno, kim jesteś? Czy twoje wiadomości do rekruterów są przemyślane i profesjonalne? Jakość każdego kontaktu ma znaczenie.

Te trzy elementy razem tworzą prawdziwą "manifestację" – ale opartą na konkretach, nie na magii.

Niech szczęście będzie z Wami i przekonajcie się sami, że szczęście sprzyja tym, którzy łączą świadomość z działaniem, a nie czekają biernie na cuda.

A jeśli chcesz podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami, przedyskutować swoją strategię poszukiwania pracy lub masz pytania dotyczące rekrutacji, kliknij w link poniżej, wybierz dogodny termin w moim kalendarzu, a ja będę czekał na Twój telefon.

Pozdrawiam Was serdecznie,
Ernest