LinkedIn

Odchodzę z pracy, a mój szef nie da mi dobrych referencji

16.09.2024

I co teraz?

Trzeba tym tematem umiejętnie zarządzić.

Podczas rozmowy zwalniającej dochodzi bardzo często do dużego napięcia i stresu nie tylko u osoby, która jest zwalniana, ale również u Twojego przełożonego i HR-a, ponieważ i on bierze zazwyczaj udział w rozmowie. Pracodawca z jednej strony musi dokonać skutecznego zwolnienia. Z drugiej strony obawia się emocji, asów z rękawa, złośliwości, ujawnienia niewygodnych informacji, a czasem wręcz wskazywania wszelkich nieczystych zagrań menedżera, których ten się kiedykolwiek dopuścił. Niezwykle rzadko kiedy mamy do czynienia z sytuacją, kiedy bez żadnych wątpliwości zwalniany pracownik zdecydowanie zasłużył na zwolnienie. W większości przypadków pracodawca ma większe lub mniejsze poczucie winy. Nawet jeśli nie osiągałeś celów, zawsze pojawiają się wątpliwości dotyczące sposobów zarządzania i wyznaczania celów przez przełożonego, okoliczności równego traktowania itp. To doprowadza do panującego napięcia, nie tylko osoby zwalnianej, ale również po stronie pracodawcy. To napięcie niejednokrotnie wybucha i kończy się słowami trudnymi dla obu stron, trzaskaniem drzwiami itp.

Kiedy pracownik potrafi opanować swój stres i zachować zimną krew oraz jest gotowy rozstać się z pracodawcą w polubowny sposób, powoduje natychmiastowe rozładowanie emocji. Tam, gdzie jeszcze przed chwilą panowało napięcie i konfrontacja, w miejsce tego pojawia się przestrzeń do współpracy. Jeśli zwalniany pracownik idzie na współpracę i polubowne rozstanie, zdejmuje problem z głowy i likwiduje emocjonalne napięcie. Ceną za opanowanie pracownika i gotowość do współpracy powinna być przestrzeń do negocjacji. Wtedy właśnie poproś o pisemne referencje, program outplacementowy i szereg innych rzeczy, nawet tych, które wydają Ci się mało możliwe do spełnienia. Ustaw punkt odniesienia poprzez bardzo wysokie oczekiwanie polubownego odejścia bardzo wysoko. To szczególny moment, kiedy pracodawca jest gotowy dać Ci więcej niż zgodzi się następnego dnia. Następnego dnia problem pracodawcy został już rozwiązany. Zostałeś zwolniony. Po zwolnieniu Twoje oczekiwania stają się niewygodnym problemem. W tym kontekście, kiedy podczas rozmowy zwalniającej poprosisz o rzeczy wręcz niemożliwe do spełnienia, referencje nie będą wydawały się wtedy jakimkolwiek wyzwaniem. Ważne, żeby referencje pochodziły od Twojego bezpośredniego przełożonego. Po spotkaniu lub w jego trakcie koniecznie zrób podsumowanie, co ustaliliście i na kiedy.

Sytuacja, kiedy to pracodawca wypowiada umowę, jest zawsze asymetryczna i nie bardzo, poza nielicznymi wyjątkami, możecie w jakikolwiek sposób się bronić. Walka z pracodawcą podczas zwolnienia rzadko kiedy przynosi dobre rezultaty, chociaż czasami warto pójść do sądu walczyć o swoje dobre imię lub pieniądze. Pominę tu kwestię mobbingu, bo to inny duży temat. Pamiętajcie, że nawet kiedy zwalniany pracownik wyjdzie, nie podpisując żadnych dokumentów, a został o fakcie zwolnienia poinformowany w obecności świadka, to zwolnienie jest skuteczne. Takie jednak emocjonalne podejście nie działa na Twoją korzyść. Znacznie bardziej pragmatycznym podejściem jest poprosić natychmiast o co najmniej pisemne referencje i program outplacementowy. Dlaczego to takie ważne, żeby referencje były pisemne, choć nikt przecież podczas rekrutacji nie prosi o ich pisemną wersję? Bo ludzie chcą być spójni. Kiedy masz dobre referencje na piśmie, radykalnie zmniejszasz szanse, że ktoś powie coś skrajnie innego niż to, co sam napisał dla Ciebie w chwili słabości. W sytuacji podbramkowej będziesz mógł pokazać, że coś zupełnie innego napisał wcześniej Twój przełożony. Nawet jeśli tak się stanie, to mając pozytywne referencje pisemne i krytyczne wypowiedziane w rozmowie, taka osoba sama staje się niewiarygodna, a przynajmniej mniej spójna.

A co jeśli mleko się rozlało? Była wielka draka, trzaskanie drzwiami i wzajemne obelgi?

Daj sobie chwilę, aż emocje opadną. Następnie poproś zaprzyjaźnionego headhuntera, żeby zadzwonił do rzeczonego menedżera i sprawdził, jak złe są Twoje referencje. Nawet jeśli są złe, co nie zawsze jest faktem oczywistym i pewnym, nawet jeśli jesteś przekonany, że tak właśnie jest. Ważne jest, żebyś wiedział, czym musisz zarządzić. Kiedy wiesz, co potencjalnie krytycznego opowie o Tobie były przełożony, możesz przygotować antidotum. Kiedy wiesz np., że krytyczne słowa pod Twoim adresem padną w odniesieniu do Twoich umiejętności zarządzania zespołem, możesz podczas rozmowy rekrutacyjnej powiedzieć np.: "Rozstałem się z firmą, ponieważ miałem odmienne podejście do zarządzania zespołem niż mój przełożony". Takie postawienie sprawy powoduje, że kiedy rekruter zadzwoni w sprawie referencji i usłyszy tę właśnie krytykę, nie będzie zaskoczony, a Ty pokażesz się jako osoba transparentna. Pamiętaj, żeby podczas rozmowy opowiedzieć o trudnym zakończeniu współpracy w sposób pewny, ale bardzo krótki. Nie dawaj się wciągać do rozmowy, gdzie musiałbyś krytycznie wypowiadać się o firmie lub przełożonym. Jeśli rekruter będzie dopytywał, ucinaj te dyskusje. To ma być rozmowa o twoich sukcesach, a nie porażkach. Możesz powiedzieć np.:

"W firmie X ogromnie wiele się nauczyłem i jestem bardzo wdzięczny za to doświadczenie, ale trudne momenty współpracy pozostawię dla siebie. Tak jak wspominałem, mieliśmy z moim przełożonym odmienne podejście w kwestii zarządzania zespołem."

Jeśli Twoje poprzednie okresy zatrudnienia były dość długie, mam na myśli średnio ponad 3 lata, i możesz podzielić się innymi dobrymi referencjami od innych szefów, na tym etapie raczej nikt nie będzie postrzegał Cię jako osobę mało wartościową.

Nie na darmo powstało powiedzenie:

"Pracownik przychodzi do firmy, a odchodzi od przełożonego"

To prawda znana i doświadczana przez bardzo wielu pracowników. Dlatego nie martw się na zapas.

Teraz warto, żebyś zadał sobie pytanie: Czy masz w swoim telefonie listę obszarów, które chcesz negocjować podczas zwolnienia? Wiem, że każdy myśli sobie "mnie to nie dotyczy" aż do momentu, kiedy to się dzieje.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, jak poszukiwać pracy, zapraszam do zapoznania się z książką "Skuteczne Poszukiwanie Pracy – na rynku, który się zmienił".

Pozdrawiam,

Ernest Wencel